Jak nawiązaliście pierwszy kontakt z siecią ProfiAuto? Co skłoniło Pana do tej współpracy?
Prawdę mówiąc, to ProfiAuto kontaktowało się z nami, ponieważ ich koncepcja została odrzucona w innej placówce. Na nasze szczęście, ci, którzy ich odrzucili, popełnili ogromny błąd. Po wstępnym spotkaniu w naszej szkole wiedzieliśmy, że to grupa ludzi, którzy doskonale zna się na tym co robi. Kiedy odwiedziliśmy ich siedzibę w Polsce, byliśmy naprawdę pod wrażeniem.
Proszę opisać projekt „ProfiAuto Wirtualny Warsztat”. Na czym on dokładnie polega?
Jest to w zasadzie symulacja komputerowa, dzięki której uczeń wykonuje zadania mechanika samochodowego i staje się coraz lepszy w tym co robi. Różne wirtualne scenariusze zostały stworzone we współpracy z wiodącymi producentami w tej dziedzinie, takimi jak AUTOMOTIVE-BREMBO, VARTA, OSRAM, MONROE, MANN FILTER, ATH-HEINL i inni.
Ilu uczniów wzięło udział w projekcie?
W projekcie wzięło udział łącznie 70 uczniów z klas pierwszych i drugich, czyli 15- i 16-latków.
Jak przebiegał sam konkurs?
Uczniowie mieli za zadanie wykonywać wirtualne naprawy pojazdów. W sumie odbyły się dwie rundy. Po pierwszej wyłoniono 16 najlepszych zawodników, którzy przeszli do kolejnej. W drugiej rundzie uczniowie otrzymali nowe scenariusze napraw, których nie mieli jeszcze okazji wypróbować.
W pierwszej rundzie uczniowie realizowali scenariusze, które już wcześniej przerabiali?
Wirtualną symulację przeszliśmy z uczniami każdej klasy podczas kursu „Pojazdy Drogowe”. Następnie przekazaliśmy ją uczniom do opracowania w domu. Dziękuję marce ProfiAuto za odpowiednie przygotowanie oprogramowania. Każdy miał szczegółowe informacje na temat organizacji konkursu. Szkolenia to zdecydowanie pożądana rzecz.
Jak oceniacie projekt z punktu widzenia szkoły?
Jesteśmy bardzo zadowoleni. Projekt „ProfiAuto Wirtualny Warsztat” daje motywację, edukuje, przybliża młodym ludziom rzemiosło – w sposób cyfrowy, kolorowy, konkursowy. To zwiększa zainteresowanie młodych ludzi branżą napraw samochodowych. Takie procesy są niezbędne, ponieważ fachowców w tym sektorze jest coraz mniej i jeśli nie będziemy nic z tym robić, deficyt jeszcze się powiększy. Naprawdę szczerze dziękuję marce ProfiAuto za inwestycję w projekt i wsparcie edukacji. Na rynku jest wielu dużych graczy, którzy wyrażają zainteresowanie tematem, ale marka ProfiAuto już dzisiaj przyniosła konkretne i praktyczne rozwiązanie.
Jakie są Pana zdaniem zalety projektu ProfiAuto Wirtualny Warsztat?
Symulacje na PC to skuteczny sposób na dotarcie do współczesnej młodzieży. Na imprezie było wielu gości – przedstawiciele szkół, firm, organizacji itp. Wszyscy byli podekscytowani, że coś takiego istnieje. Na rynku są oczywiście symulacje konkurencyjne, ale ich twórcy nie mają odpowiednich kwalifikacji technicznych/warsztatowych co przekłada się na znacznie uboższe scenariusze.
Jak zamierzacie rozwijać projekt?
Będziemy go wdrażać jako stały element w edukacji. Niektórzy nasi uczniowie Auto Elektrotechniki po doświadczeniu z symulacją powiedzieli: "Wreszcie to rozumiem."
Czy planujecie kolejną edycję konkursu?
Nie ma drogi powrotnej!
A co o projekcie mają do powiedzenia sami uczestnicy konkursu? Zadaliśmy kilka pytań tym, którym udało się awansować do drugiej rundy.
Jak myślicie, dlaczego udało Wam się odnieść sukces wśród tylu innych uczestników konkursu? Co było czynnikiem decydującym?
Praktyczna wiedza i poprzedni trening.
W porównaniu z innymi udało mi się ukończyć dwa scenariusze, z którymi inni nie mogli sobie poradzić.
Praktyczna wiedza mi pomogła.
Czym różniło się Twoje podejście w rundzie drugiej od rundy pierwszej?
Ważne było, aby się skupić i nie popełniać niepotrzebnych błędów, które zabierały czas.
Chodziło o to, żeby nie rozrabiać, skupić się na scenariuszu i tam, gdzie jest to możliwe - korzystać z doświadczenia.
Skupiłem się i dałem z siebie wszystko.